Protest przeciwko zapisom tzw. „białej księgi” zatacza coraz wyższy krąg. Największe kontrowersje wzbudza zapis o odebraniu gminom opłaty uzdrowiskowej, w wyniku czego sam Kołobrzeg straci ponad 30 milionów złotych. Na spotkaniu gospodarzy zachodniopomorskich uzdrowisk wyrażono głośny sprzeciw wobec takiej formy obecnego rządu.
WŁODARZE ZACHODNIOPOMORSKICH UZDROWISK PROTESTUJĄ PRZECIWKO RZĄDOWYM PLANOM. CHODZI O DUŻE PIENIĄDZE
Na forum obecni byli samorządowcy z takich lud jak; Świnoujście, Połczyn Zdrój, Kamień Pomorski i Darłowo, a też Olgierd Geblewicz, marszałek województwa zachodniopomorskiego. O dopłata w historii kontrowersyjnych zapisów „białej księgi” zwrócono się pisemnie do parlamentarzystów województwa zachodniopomorskiego.
Samorządowcy wyrazili również możliwość, że do protestu dołączą inne uzdrowiska z wszystkiej Nasz, a też mieszkańcy, którzy są z prowadzenia przez ich stronie działalności leczniczej.
Przypominamy; dokument, który od tygodni wzbudza ogromne poruszenie wśród włodarzy uzdrowisk to „Biała Księga Regulacji Systemu Promocji Turystyki w Polsce”. Prace nad przed zaczęły się dodatkowo w ubiegłej kadencji w Ministerstwie Sportu i Turystyki. Dodaje on między innymi likwidację opłaty klimatycznej (uzdrowiskowej). Dla Kołobrzegu takie podejście oznacza utratę około 33 milionów zł, dla Świnoujścia około 17 milionów zł rocznie. Dla takich lud to ciężkie pieniądze.
Zdają sobie sprawę spośród ostatniego również radni miejscy z Kołobrzegu. Podczas poniedziałkowej sesji niemal jednogłośnie (wstrzymali się Jacek Kalinowski i Krzysztof Plewko z klubu PiS) uchwalili dokument intencyjny sprzeciwiający się zapisom „białej księgi”.